Pyszne, słodkie, zerwane prosto z krzaka. Od teraz zupełnie inaczej na nie spojrzysz, bo pestki malin właściwości mają więcej, niż ich samych jest w jednej malinie.Olej z pestek malin ma wszystko, co najlepsze: witaminy A i E oraz antyoksydacyjne karotenoidy i flawonoidy. Brzmi enigmatycznie, a oznacza samo dobro – poprawę elastyczności skóry, jej regenerację i nawilżenie.Ten produkt to zdecydowanie klasyka gatunku, która gości w większości dobrze wyposażonych kosmetyczek. Świetnie sprawdzi się do skóry suchej i podrażnionej, ale dzięki swojej „matowej” strukturze genialnie dogaduje się ze skórą skłonną do przetłuszczania. Olej z pestek malin nierafinowany możesz stosować zarówno rano (np. pod makijaż), jak i podczas wieczornej pielęgnacji.Pójdź o krok dalej i użyj go na włosy i paznokcie. A zresztą, użyj go na całe ciało, będzie Ci za to wdzięczne.Ważne! Pewnie nie raz słyszeliście, że olej z pestek malin to naturalny SPF. To jednak powielany i bardzo groźny mit. Produkt ten świetnie odżywia i regeneruje skórę, ale nie zapewni jej ochrony przeciwsłonecznej.