nbsp;
Ludzie podejmują duchowe poszukiwania z roacute;żnych pobudek. Jedni potrzebują znaleźć sobie jakiegoś niedostępnego idola, ktoacute;rego będą mogli wielbić ndash; niczym się w tym nie roacute;żnią od dawnych tradycji religijnych. Inni chcą stać się kimś ważnym, robić coś, co nie każdemu jest dane ndash; ale to tylko wycieczka ego w kierunku sławy i chwały, więc kiedyś musi ona zakończyć się, i to zapewne w nie najprzyjemniejszy sposoacute;b. Jeszcze inni poszukują towarzystwa innych osoacute;b, z ktoacute;rymi mogą po prostu czuć się dobrze. Są i tacy, ktoacute;rzy chcą przejść własną przemianę, czując, że obecne życie nie spełnia ich oczekiwań i nie zaspokaja ich potrzeb. Dla nich nie jest tak istotna postać nauczyciela czy mistrza, jak to, czego on naucza. Przekaz jest ważniejszy niż posłaniec, ktoacute;ry go przynosi.
Osho tak moacute;wi o swoim oświeceniu:
W dniu, w ktoacute;rym ustało poszukiwanie, gdy już niczego nie szukałem i nie oczekiwałem, zaczęło się to dziać. Pojawiła się nowa energia ndash; znikąd. Nie pochodziła z żadnego konkretnego źroacute;dła. Pochodziła ze wszech stron i znikąd. Była w drzewach i skałach, w niebie i słońcu i powietrzu ndash; wszędzie. A ja tak usilnie poszukiwałem, myślałem, że jest ona gdzieś daleko, a była tak blisko...Pozostałe informacje (w formacie PDF):
Spis treści
Przykładowy fragment książki